Pozamiatane


Autor: mama-singielka
04 marca 2015, 22:49

I już po wszytskim, koniec marzeń i nadzei. Zaproponowałam rozmowę, chciałam się z nim dogadać, zapytać czy mamy jeszcze szanse, ale on nie widzi nawet potrzeby rozmowy. Do tej pory się łudziłam, ale teraz wiem już, że to koniec, koniec mojgo małżeństwa. Najchętniej zakończyłabym to marne życie, ale mam synka i nie mogę mu zgotować takiej traumy na całe życie. Nie wiem co robić, ryczę tylko bez sensu. Dlaczego mnie to spotkało?

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz